Rozmowa z Anią i Michałem trwa już dobre kilkanaście minut.
Pytam – …no dobrze, a macie jakieś swoje ulubione filmy?
Ania – w sumie to nie, bo my to tak za bardzo filmów nie oglądamy…
– ale jak to? – zapytałem (no bo przecież wszyscy oglądamy)
– My z Michałem jesteśmy fanami Studia Ghibli!
I już wiedziałem, że trafił swój na swego 🙂
Jedno zaskoczenie z Nimi to nic.
Pierwszy taniec wykombinowali inaczej 🙂
Oprócz tego, że sami sobie zagrali to potem jeszcze przetańczyli!